Falafel to tak naprawdę danie bez mięsa. Przywędrowało do nas z krajów arabskich, gdzie jest od wieków bardzo popularne. Choć w jego składzie nie ma mięsa, falafel bez problemu kupimy w większości „kebabów”, co przydaje się przy dość mocno w chwilach, gdy z większą grupą znajomych jemy na mieście, a nie chcemy jeść nic mięsnego.
Falafel. Skąd się wziął i co to takiego?
Falafel to bezmięsny przysmak w postaci kulek, a jeszcze częściej kotleta, tyle że przygotowywanego bez mięsa. Robi się go na bazie ciecierzycy bądź bobu, w obu przypadkach odpowiednio doprawiając. Całość jest smażona i spożywana najczęściej w picie, wzbogacona także warzywami i odpowiednim sosem. Pewnie dlatego falafel cieszy się też dużą popularnością w miejscach, gdzie serwowany jest „tradycyjny” kebab. Tutaj falafel bez mięsa jest również bardzo często wybieraną potrawą. Zamienniki mięsa w “budce z kebabem”? Czemu nie.
Falafel z Fenicji na Francuskiej
Jednym z miejsc, w których Warszawiacy skosztować mogą falafela, jest bar-„kebab” Fenicja na modnej w stolicy ulicy Francuskiej. My kupiliśmy tam falafel kilka dni temu, by spróbować czegoś, co przynajmniej z wierzchu wygląda jak kebab. Co więcej, z wyglądu falafel można nawet pomylić z kebabem w picie. W smaku jednak czuć dość wyraźną różnicę, którą można byłoby mimo wszystko zniwelować, używając odpowiednich, „bardziej mięsnych” przypraw.
Falafel bez mięsa to wg nas fajna potrawa, którą zastąpić można mięsne potrawy i spożywać, gdy całą paczką idziemy na miasto, a większość zamawia tradycyjny „mięsny kebab”.