W ofercie Burger King pojawił się wegetariański Burger. Rebel Whopper – bo o nim mowa – wszedł do sprzedaży 12 listopada, a premiera nie ominęła na szczęście Polski. Spróbowałem Whopper’a w dniu premiery. Czy Rebel Whopper jest dobry? Oto moja recenzja.
Rebel Whopper, czyli wegetariański burger w Burger King
Bezmięsny burger wszedł do sprzedaży tuż po Święcie Niepodległości Anno Domini 2019. W tym samym dniu pojawił się aż w 25 europejskich krajach, w których obecna jest sieć Burger King. To kanapka przełomowa (stąd może nawet słowo Rebel w nazwie), gdyż po raz pierwszy w historii ofercie odwiecznego konkurenta McDonald’s pojawia się bezmięsny burger – produkowany z roślinnego kotleta. Za smak roślinnego mielonego odpowiada firma The Vegetarian Butcher zajmująca się produkcją zamienników mięsa.
Przeczytaj także: Zamienniki mięsa – raport
Poza kotletem mięsnym bułkę, a w zasadzie ogromną bułę Rebel Whoppera uzupełniają jeszcze krążki cebuli, sałata, pomidory, ogórki oraz pyszny sos majonezowy.
Zobacz także: Veggie Burger z McDonald’s VS Rebel Whopper z Burger King
Czy wegetariański burger w Burger King przypomina mięsne burgery?
Tak. Zdecydowanie. Do tego stopnia, że gdybym nie wiedział, że jest produkowany z zamienników mięsa, po prostu wchłonąłbym go bez chwili zastanowienia myśląc, że to zwykły mięsny burger. Roślinne patty jest ponoć grillowane na ogniu jak „prawdziwy mięsny burger”, dlatego tak trudno odróżnić jego smak od oryginału. Trzeba przyznać, że cała ta podmiana udała się znakomicie.
Brawo Burger King!
Sieć Burger King swoim bezmięsnym burgerem uprzedziła nieśmiało zapowiadany ruch odwiecznego konkurenta. McDonald’s Polska już w październiku bieżącego roku, ustami swojego CEO zapowiedział wprowadzenie do oferty wegetariańskiego produktu. Jak się okazuje, akurat w naszym kraju z wegetariańskim burgerem pierwszy ostatecznie wystartował Burger King. Dobry ruch, dobry bezmięsny burger.
Wegetariański burger w Burger King – moja recenzja
Jak dla mnie wegetariański burger w Burger King jest po prostu pyszny. Wstyd się przyznać, ale nie mogę doczekać się, gdy kolejny raz go kupię. Akurat w galerii handlowej, w której czasem bywam i Mcdonald’s i Burger King funkcjonują kilka metrów od siebie i zawsze omijałem Burger King ze względu na słabszą ofertę z promocjami, ale teraz to może się zmienić. Buła jest ogromna, roślinny kotlet pyszny, a całość spokojnie wystarczy za obiad dorosłemu facetowi.